13.08
2020

100. rocznica Bitwy Warszawskiej

Jak jednolity, niewzruszony mur stanąć musimy do oporu.
O pierś całego narodu rozbić się ma nawała bolszewizmu…

Józef Piłsudski

 

Bitwa warszawska była kulminacyjnym momentem wojny polsko-bolszewickiej, jednym
z decydujących wydarzeń w dziejach Polski, Europy i świata. Jednakże zwyjątkiem Polski ten fakt nie funkcjonuje w świadomości historycznej mieszkańców krajów europejskich. Zauważył to już w 1931 r. brytyjski dyplomata lord Edgar Vincent d’Abernon, bezpośredni świadek wydarzeń, który w swojej książce „Osiemnasta decydująca bitwa w dziejach świata” napisał: „Współczesna historia cywilizacji zna mało wydarzeń, posiadających znaczenie większe od bitwy pod Warszawą w roku 1920. Nie zna zaś ani jednego, które by było mniej doceniane”.

23 lipca 1920 r. Józef Piłsudski, Naczelnik Państwa, wezwał do siebie Witosa i powierzył mu misję sformowania nowego gabinetu.

Wybór Witosa był przemyślany, potrzebna była osoba, która cieszyła się szerokim poparciem społecznym. Prezes PSL doskonale spełniał to kryterium i doskonale wypełnił powierzoną mu misję, a całe społeczeństwo włączyło się w walkę w obronie Polski.

W Naczelnym Dowództwie i Sztabie Generalnym WP, na czele którego stał gen. Tadeusz Rozwadowski, opracowano kilka wariantów działań operacyjnych. Pierwszy z nich zakładał wydanie bitwy Sowietom w okolicach Modlina i Nowego Dworu Mazowieckiego. Drugi przewidywał wyprowadzenie kontruderzenia w kierunku Mińska Mazowieckiego, co miało odciążyć polskie dywizje walczące na północy. Trzecia opcja była najbardziej ryzykowna, lecz zarazem najbardziej efektywna. Jej głównym założeniem była koncentracja wojsk polskich na północnej Lubelszczyźnie, a następnie kontruderzenie w odsłonięte lewe skrzydło Frontu Zachodniego. Wódz Naczelny zaakceptował wariant ostatni – tym samym Piłsudski wziął na siebie pełną odpowiedzialność za ewentualne fiasko tego rozwiązania.

13 sierpnia bolszewicy uderzyli na przedmieścia Warszawy – przełamali pierwszą linię obrony i zajęli Radzymin. Rozpoczęły się dwudniowe walki o Warszawę, najcięższe boje stoczono pod Radzyminem i Ossowem.

 15 sierpnia 1920 r. armia gen. Sikorskiego zatrzymała dwukrotnie silniejszego wroga i zaczęła spychać go na wschód. Polska kontrofensywa znad Wieprza ruszyła 16 sierpnia i bezpośrednio zagroziła tyłom armii bolszewickiej. Rozmiary klęski zwiększała szybkość polskiego natarcia – piechota posuwała się 50-60 km na dobę, zajmując węzły komunikacyjne, przeprawy, mosty na tyłach cofającego się przeciwnika.

Ofensywa między Wisłą a Bugiem, prowadzona od 16 sierpnia 1920 r. osobiście przez Piłsudskiego, zmusiła wojska Tuchaczewskiego do panicznego odwrotu. Tylko w ciągu pierwszego dnia Polacy posunęli się o 45 kilometrów na północ. Po 10 dniach wróg był rozbity.

Aktualności